Paweł Łęski Paweł Łęski
203
BLOG

Iz Mira w Mir 2

Paweł Łęski Paweł Łęski Kultura Obserwuj notkę 0

Iz Mira w Mir 2
17 września 1939 roku wschodnia Polska została połaczona z Zachodnią Białorusią i Mir stał się sowiecki. Dotąd elektryczne oświetlenie wyłączano w całym mieście o pierwszej w nocy, 17 września przestało działać zupełnie. Część uczniów mirskiej jesziwy, która poczuła niebezpieczeństwo, zdołała wydostać się z Mira. Nasz student kieruje się na Litwę, kraj neutralny, wojna tam nie dotarła.

"Sowieckie wojska już stoją na granicy, żeby wejść na prośbę litewskiego narodu, 15 czerwca 1940 roku taka prośba decyzją Najwyższej Rady CCCP zostaje spełniona"- mówi lektor białoruskiego dokumentu "Iz Mira w Mir" (sic!).

Ambasadę brytyjską już dawno z Warszawy ewakuowano. Konsul pomógł zdobyć bilet do Rygi. Tu Brytyjczyk, Teodor Luis, bo tak brzmiało nazwisko studenta mirskiej jesziwy, znalazł się bez pieniędzy. Cały majątek w złotówkach. Na Łotwie waluta polska przystała mieć jakąkolwiek wartość. Udał się do Kowna.Większość krajów nie przyjmowała uciekinierów. Problemem stał się wyjazd z Litwy. Potrzebna już była radziecka wiza wyjazdowa. Bez tego dokumentu podróż była prawie niemożliwa. Ponadto większość krajów nie chciała przyjmować osób nie posiadających takich wiz. Holenderski konsul Jan Zwartendijk umożliwiał udanie się do Curacao – holenderskiej wyspy na Karaibach oraz do Surinamu jako krajów trzeciego przeznaczenia, gdzie nie były wymagane wizy wjazdowe. Sama Holandia była już okupowana, ale kolonie pozostawały wolne. Trzeba było mieć jednak wciąż jakąś podstawę otrzymania radzieckiej wizy wyjazdowej. Wielu uciekinierów zgłaszało się do konsulatu japońskiego, usiłując zdobyć wizę tranzytową. Sugihara w 1939 został wicekonsulem w Kownie. Japonia w tym okresie zachowywała neutralność w kwestii żydowskiej. Konsul kontaktował się trzykrotnie z centralą w Japonii w celu uzyskania instrukcji w sprawie wydawania wiz. Z tranzytowymi wizami przejechać mogły tylko grupy po 60 osób. Pod kosulatem japońskim w Kownie stały tysiące. Sugihara samowolnie zaczął wydawać wizy w dużych ilościach łamiąc instrukcje centrali. Wraz z żoną pracowali po kilkanaście godzin dziennie. We wrześniu musiał opuścić Kowno. Oddał pieczęcie swoim polskim kolegom, ci kontynuowali na masową skalę produkcje fałszywych wiz. Znajomość była efektem współpracy z polskim wywiadem w ramach polsko-japońskiej operacji monitorowania ruchów wojsk sowieckich i niemieckich. Jeszcze w listopadzie 1939 Sugihara nawiązał kontakt z oficerem wywiadu, Leszkiem Daszkiewiczem. Wizy zaczęto wydawać tysiącom bez ograniczeń, po prostu kopiując je. Setki wiz i paszportów zostały wystawione na nazwisko Goldberg. 300 studentów z mirskiej Jesziwy i ich wykładowcy zdołali z nich skorzystać.Teodor Luis wraz z sześćdziesiątką współtowarzyszy z mirskiej jesziwy z polskimi paszportami, holenderską pomocą, japońskimi wizami i radziecką zgodą udali się koleją w podróż przez całą Rosję. Wagony zaplombowane, zakaz wychylania się przez okna. Jak tu podróżówać w Szabat, chyba, że na wodzie. Przestrzeganie Szabatu zawsze było centralnym punktem żydowskiej egzystencji i doświadczenia. W Moskwie zatrzymali się w hotelu Metropol tutaj też nie można było wychodzić na ulicę.
cdn

There have been many comedians who have become great statesmen and vice versa.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura