Paweł Łęski Paweł Łęski
329
BLOG

„Tylko zwierzę może zabić kobietę, kobietę i dziecko… „

Paweł Łęski Paweł Łęski Kultura Obserwuj notkę 1

„Tylko zwierzę może zabić kobietę, kobietę i dziecko… „ - Dobra konstrukcja filmu „Obława” Krzyształowicza sprawia, że wystarczy jedna scena i jedna sentencja wypowiedziana w filmie, przez protagonistę, Anioła Śmierci, naznaczonego osobistą tragedią niczym Ogień-Kuraś, by stworzyć mocne przesłanie filmu. Niejednoznaczność postaw będzie służyła uwiarygodnianiu całości.
Ciekawa trzymająca w napięciu produkcja. Obraz obozu partyzanckiego, nie przypomina zachowanych, znanych nam zdjęć dokumentujących życie leśnych społeczeństw, a raczej scenografię i kostiumy bliskie post-apokaliptycznej wizji „ Mad Max’a” czy futurystycznego „Waterworld’a” , w którym świat opanowany jest przez plemiona, żyjące ze zbieractwa, po wielkim światowym kataklizmie ekologicznym. A na wejściu do obozu jakby zabrakło napisu : „Wstęp nie dla każdego, tylko dla obłąkanych”. Mizerabilizm przekraczający swoje granice, postać „Wańki”, „Wiarusa” , głównodowodzącego noszącego nieustannie koc na głowie. Uwiarygodnieniu obrazu służy napis końcowy, sugerujący, że film inspirowany został wojennymi losami Adama Krzyształowicza, kaprala Armii Krajowej o pseudonimie "Wydra", prywatnie ojca reżysera.
Być może ten nieco odbiegający od realiów, wysuwający się na pierwszy plan w odbiorze, zabieg w sferze scenografii, kostiumów, charakteryzacji służy odejściu od łatwych formuł, pokazaniu pozornego odczłowieczenia leśnego, odizolowanego od świata społeczeństwa. Jeżeli „W Ciemności” grupa ukrywająca się, czternaście miesięcy w kanałach pokazana jest poprzez, być może nierealną estetkę, widoczną szczególnie, bo w dużej mierze pokazaną w bliskich i pół-bliskich planach: zawsze czyste włosy, pielęgnowany zarost, zdrowa cera, szlachetność twarzy w porównaniu do twarzy fotografowanych Polaków, to w „Obławie” reżyser przekracza granice estetyki w drugą stronę. 
Te kostiumy, zdziczałe twarze mogą być wg reżysera kontrapunktem do pokazania, że żyjący na krawędzi człowieczeństwa, w pogardzie do świata i samych siebie, potrafią zachować podstawowe zasady moralne. Szacunek do ciała kobiety, do ciał zabitych współtowarzyszy, gdzie ich godny pochówek staje się ważniejszy niż osobiste bezpieczeństwo . Przemoc seksualna, pozostanie w sferze oczekiwań widza, powodując dodatkowe napięcie. Piękna sanitariuszka „Pestka”, dorastając wśród popędów leśnych eremitów, zachowa swoją niewinność oddając się dopiero w ręce wroga . A kanibalizm jako forma odczłowieczenia stanie się za to najbardziej wyrafinowaną karą .
Kwestia zdrady przeplata się z racją poszukiwania indywidualnej formy przetrwania, obrony rodziny jako najwyższej wartości. Z drugiej strony z osamotnieniem i utratą wszelkich więzi. Zaskakująca scena przyjacielskiej rozmowy egzekutora, „ Wydry” ze zdrajcą, w której poincie , Kondolewicz okazuje się świadom czekającego go wyroku, a przyjaźń i zaufanie zmieniają się nagle w nienawiść i śmiertelną walkę. Chłodny, wszechwiedzący, pozbawiony lęku przed śmiercią, smutek oczu głównego bohatera, które wycierpiały już wszelki możliwy ból i pogodziły się z nim. Film nie uniknie też chwytów hollywoodzkich w sekwencji likwidacji oddziału niemieckich spadochroniarzy przez jednego partyzanta. Brak chronologicznego montażu podbija mroczną tajemnicę dramatu .

There have been many comedians who have become great statesmen and vice versa.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura