Paweł Łęski Paweł Łęski
494
BLOG

Tajemnice Westerplatte

Paweł Łęski Paweł Łęski Kultura Obserwuj notkę 1
W 2012 r. ostatni  żyjący Obrońca Westerplatte, mjr Ignacy Skowron wystosował apel z prośbą o pomoc w stworzeniu Muzeum Westerplatte.
 Już w 70 rocznicę wybuchu drugiej wojny światowej miała powstać nowoczesna placówka muzealna . Zmiana władzy w 2007 roku spowodowała, że plany budowy Muzeum Westerplatte upadły. Nowa polityka historyczna: odmitologizowania, żałosnego odbrązawiania, odheroizowania ( wybór należy do ciebie), mainstreamowa narracja czyniąca zarzut z patriotyzmu, nie sprzyjały takim inicjatywom. Powstawały za to pomysły stworzenia w tym miejscu parku rozrywki  czy mariny jachtowej. Obiekty historyczne niszczono … leje po niemieckich bombach, las maskujący stanowiska obronne...
W tej atmosferze powstawał scenariusz filmowy odbiegający od wizji bohaterskiej obrony Wojskowej Składnicy Tranzytowej, przedstawiający degenerację żołnierzy i konflikty pomiędzy oficerami. Na szczęście kontrowersje wokół scenariusza przełożyły się na kłopoty produkcyjne. Autor miał czas spojrzeć na swoją pracę surowo i strofująco, zrozumieć nowe poglądy. Początkowo premierę filmu planowano na 1 września 2009 roku. Jednak  po zmianach obsadowych i scenariuszowych  film dużo później ujrzał światło dzienne. Już legendarna, budząca wiele emocji, choć bez znaczenia na całość scenariusza scena sikania na portret Rydza-Śmigłego zastąpiona została zbezczeszczeniem plakatu „Silni, Zwarci, Gotowi”.  Czas stał się sprzymierzeńcem końcowego efektu, scenariusz odszedł od jarmarcznego blasku i koncentrowaniu się na obrzydliwości. Choć dużą część filmu zajmuje pokazywanie słabości żołnierskich charakterów to szczególnie ostatnia część pozostawia w pamięci obraz heroizmu obrońców i nie burzy mitu bohaterstwa Polaków.  Raczej tworzony jest obraz przypadkowości i anarchizacji, który przynosi sukces w walce z doborowymi jednostkami przeciwnika: scena  zbiorowej bijatyki pomiędzy żołnierzami wartowni, dzięki czemu szturmujący mogą znaleźć się pod samymi murami, w martwym polu obserwacji. Obrzucenie w ostatniej chwili granatami powoduje wysokie straty Niemców   i załamanie się szturmu. Czyli nie przemyślana zasadzka a przypadek wynikający z niesubordynacji doprowadzi do sukcesu. Trudno stwierdzić dziś na pewno ile pokazanych zdarzeń jest prawdziwych historycznie, scenariusz musi zostać poddany dramaturgizacji, fabularyzacji.  W początkowej fazie realizacji projektu  zwolennicy nieograniczonej autonomii wizji autorskiej, nawoływania do cofnięcia promesy dofinansowania projektu uznawali za znamiona cenzury prewencyjnej, jednak w tym samym czasie w krajach naszych sąsiadów realizowano filmy przedstawiające ich własną lukrowaną narrację historyczną, biorąc za przykład niemiecki „Das Boot”,  rosyjską „ 9 Komapnię” czy hollywoodzki film o braciach Bielskich, pamiętając z czyich pieniędzy się korzysta.
Film skierowany do młodego widza we fragmentach scen batalistycznych, szczególnie poprzez użytą animację komputerową przypomina poetyką grę komputerową lecz nie jest tylko masową rozrywką. Nie uniknie się porównania z niepodważalnym arcydziełem polskiej kinematografii, obrazem Różewicza. Już w pierwszych sekwencjach korzystających z archiwaliów te podobieństwa są zaznaczone. Jednak jeżeli wcześniejszy obraz był w wymowie  suchym zapisem zdarzeń ze zbiorowym bohaterem w tle, tutaj na pierwszy plan wysuwa się próba znalezienia wyrazu dla głębokiego konfliktu dwóch egzystencji mjr. Sucharskiego z niespełnionym Leonidasem,  kpt.Dąbrowskim, i  już nie tylko na podłożu klasowym. Mamy więc w ręku dwa portrety. Osamotnienie i utrata autorytetu byłego dowódcy, cierpiącego na epilepsję żegnającego się z dowodzeniem placówką (zamiar werystycznego przedstawienia ataku choroby  kwitowany na widowni lekkim uśmiechem). Mimo odsunięcia Sucharskiego od dowodzenia obaj nie są przedstawiani jako trwożliwe istoty, są bez lęku przed śmiercią, raczej ich egzystencje dorastają do postaci tragicznych, wzrusza szlachetność ich dusz,  podkreślony jest historyczny konflikt realizmu i małoduszności politycznej z polskim romantyzmem.    W obu filmach decyzja o przerwaniu walki wynika z beznadziejności oporu w obliczu sytuacji na froncie i stanu zdrowia rannych. Jednak o ile w „Tajemnicach Westerplatte” mówi się, że amunicji może starczyć na kilka tygodni walki , u Różewicza wymowa nie jest tak jednoznaczna: wybija się scena kaprala Szamlewskiego granego przez Nalberczaka pokazującego zdobycznego Bergmana, sugerującego, że jeszcze ma parę magazynków do tej broni.  
 

There have been many comedians who have become great statesmen and vice versa.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura