"(...)Polacy nie mieli z tym ludobójstwem nic wspólnego. Nie zostaną więc podjęte żadne wysiłki w celu wyjaśnienia polskiej kolaboracji z Niemcami. To nie pasuje bowiem do nacjonalistycznego wychwalania własnej historii, które w Polsce obecnie ma miejsce"
—czytamy na łamach „Frankfurter Rundschau”.
Ale jaja, mojego dziadka z Powstania Warszawskiego Niemcy wywieźli do obozu koncentracyjnego we Flossenburgu, gdzie go zakatowali, babcię z PW do KL Ravensbruck. Ojeciec był w Szarych Szeregach w Obwodzie Radomszczańskim i jakiś pismak, potomek kolesia, który wrzucał dzieci do dołu z wapnem, mówi, że jak nie przyznam się do kolaboracji z Niemcami to nacjonalista jestem.